W dniach 16-22.XI w naszej szkole prezentowana była wystawa „Słowa ranią…”. Miała „zmusić” do refleksji nad odpowiedzialnością za wypowiadane słowa, nad godnością człowieka narażaną niejednokrotnie na obraźliwe, krzywdzące, często okrutne epitety osób pozbawionych wrażliwości i wyobraźni.
Wystawę tworzą zdjęcia (autorstwa Michała Giedrojcia) przedstawiające sylwetki realnych osób, które na co dzień są adresatami mowy nienawiści (m. in. osoba otyła, homoseksualista, osoba niepełnosprawna, obcokrajowiec, mężczyzna z długimi włosami).
Hejtu doświadczają zazwyczaj od osób, które ich nie znają, które - oceniając jedynie po wyglądzie zewnętrznym – obrzucają ich wyzwiskami, wyśmiewają, zaczepiają.
Poruszając ten temat nie sposób nie wspomnieć o Internecie, a konkretnie o fali hejtu, która zalewa fora internetowe i media społecznościowe. W anonimowej przestrzeni Internetu skala nietolerancji przeraża - hejt dotyczy wszystkich i wszystkiego. Ma się wrażenie, że anonimowość całkowicie zwalnia ludzi od odpowiedzialności za to, co piszą, a przecież wyrządzana krzywda trafia w konkretną osobę, która ma imię i swoją historię życia.
Słowa wydają się być czymś bardzo ulotnym, a przecież każdy z nas wie, że – zwłaszcza te raniące, bolesne - potrafią przez lata trwać w pamięci, mogą na długo okraść nas z beztroski. W tym kontekście można śmiało zdefiniować słowo jako czyn.
ODMAWIAM UCZESTNICTWA W HEJCIE
Przez ostatnie dwa dni ekspozycji na korytarzu szkolnym stała sztaluga z afiszem zatytułowanym "Odmawiam udziału w hejcie". Afisz był pusty, bo zapełnić go miały podpisy tych, którzy zgadzają się z zapisaną tam deklaracją. Ten mini-happening miał być okazją do osobistego komentarza, do „podsumowania” odbioru wystawy. Wyszło pięknie, budująco – afisz ledwo zmieścił podpisy.
Każdy z nas może przeciwstawić się mowie nienawiści – jak? To proste: nie mówić w ten sposób do nikogo; mówić otwarcie, że nie podoba się nam takie traktowanie drugiego człowieka; wyciągnąć pomocną dłoń wobec osoby, którą spotyka hejt.
Jedno jest pewne – musimy brać odpowiedzialność za swoje słowa, bo:
[…] dzisiejsze czyny mają w sobie zawsze zalążki przyszłych wydarzeń...
Zulfikar Ali Bhutto
Pomysłodawcami i organizatorami wystawy są: Wydział Zdrowia i Spraw Społecznych Urzędu Miejskiego w Słupsku oraz Przedstawicielstwo Regionalne Komisji Europejskiej. Warto dodać, że wypożyczono nam ją bezpłatnie i z entuzjazmem godnym ludzi, którzy walczą o lepszy świat;). DZIĘKUJEMY!
Dziękujemy również organizacji Amnesty International Polska, która wsparła nasz przekaz plakatami "Słowa to czyny - hejt to tylko początek".
Małgorzata Krasowska (koordynator)
Anna Garbarska-Werner, Kamila Maciejkowicz (wsparcie pedagogiczne)